sobota, 28 maja 2016

JSJD


Maj leci jak szalony,z czego w sumie się cieszę. Oznacza to,że do wakacji coraz bliżej. Staram się nie przystopować z nauką,by móc zakończyć pierwszy rok edukacji w technikum w miarę przyzwoitymi ocenami,ale już wiem,że z  wszystkiego nie uda mi się mieć zadowalających mnie ocen. 

Cóż ... orłem z historii czy geografii to ja nigdy nie będę, bo okropnie meczą mnie te przedmioty. 
Ale dość o szkole ...podejrzewam, iż większość z Was wie co oznacza tytuł posta ale dla pewności powiem,że chodzi tutaj o Koncert Jednego Serca,jednego Ducha, który co roku ma miejsce w Rzeszowie.
Odbywa się on w Boże Ciało w Parku Sybiraków. Jego pomysłodawcą jest Jan Budziaszek, który swoim pomysłem zaraził dwóch innych księży.

Nigdy nie miałam możliwości wzięcia wydarzenia w tym wydarzeniu,gdyż Rzeszów jest oddalony od mojej miejscowości o jakieś 2 godziny drogi, a żadne z moich rodziców nie posiada prawa jazdy. Ostatnio jednak usłyszałyśmy z kuzynką  od znajomego, iż pobliska plebania organizuje dojazd na ów koncert. Następnego dnia zorientowałyśmy się jak to wygląda i tak oto za niewielką opłatą w czwartek znalazłyśmy się w Rzeszowie. 

Cóż mogę powiedzieć ... byłam bardzo zdziwiona,gdy zobaczyłam ilu jest tam ludzi. Nie spodziewałam się aż takiej liczby. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że przyjazd tam to była dobra decyzja. 

Ktoś mógłby powiedzieć,że takie religijne występy i śpiewy są nudne i lepiej posłuchać normalnej muzyki,ale Ci z was,którzy choć raz tam byli,wiedzą,że jest to coś fantastycznego.

Większość pieśni była w naszym ojczystym języku ale zdarzały się też wyjątki.Większość z nich słyszałam po raz pierwszy więc nie mogłam nucić ich sobie nawet cichutko pod nosem, ale i tak jestem zadowolona.
Przy okazji zobaczyłam jak świetnie mogą bawić się zakonnice - naprawdę. Przed nami stała grupka sióstr i byłam mega zdziwiona jak dobrze ruszają się do tej muzyki.

Niestety nie miałam możliwości zabrania ze sobą aparatu,więc nie mam dla Was żadnych zdjęć,ale sądzę, że i tak widzieliście ich dużo na innych stronach.
Mam nadzieję,że w następnym roku również uda mi się tam być.


A Wy? Słyszeliście o tym wydarzeniu? Byliście tam kiedykolwiek? Jak wrażenia?

niedziela, 15 maja 2016

Hej Misie :*

Mamy już prawie połowę maja co jest równoznaczne z tym,że małymi kroczkami zbliżamy się do upragnionych wakacji. Nie wiem jak Wy ale ja jeszcze nigdy tak bardzo ich nie oczekiwałam jak teraz. Nie mam kompletnie siły na naukę czegokolwiek a wszelkie podejmowane próby nauki kiepsko się kończą. Nie mogę się ostatnio w ogóle skupić i np po dwóch godzinach mojej " nauki" uświadamiam sobie,że tak naprawdę myślę o czymś zupełnie innym. 
Znacie to uczucie ?

Troszkę szkoda mi kiedy patrze na swoje oceny i porównuję do tych z czasów gimnazjum. Dwa różne światy, no ale cóż ... inni nauczyciele, inne podejście i wszystko inne składa się na to,że nie wychodzi mi już tak dobrze jak kiedyś,ale nie samą nauką żyję człowiek więc jest dobrze.

Ten tydzień powinien być odrobinkę luźniejszy bo we wtorek wybieramy się z klasą na jakieś warsztaty, a w środę zaś mamy wizytę w banku. Technik ekonomista wita :D

Dlatego też w ramach odpoczynku wybrałam się dziś z przyjaciółką z klasy na spacer, którą znacie już z innych postów i zrobiłyśmy sobie taką małą sesję. Uwielbiam jej towarzystwo bo mogę być przy niej całkowicie sobą i bez skrępowania zachowywać się głupio. Zrobiłyśmy masę zdjęć ale większość zachowam dla siebie,gdyż uwierzcie mi na słowo ... nie powinny one ujrzeć światła dziennego.












Co u Was ? Też macie już dość szkoły ?