Maj leci jak szalony,z czego w sumie się cieszę. Oznacza to,że do wakacji coraz bliżej. Staram się nie przystopować z nauką,by móc zakończyć pierwszy rok edukacji w technikum w miarę przyzwoitymi ocenami,ale już wiem,że z wszystkiego nie uda mi się mieć zadowalających mnie ocen.
Cóż ... orłem z historii czy geografii to ja nigdy nie będę, bo okropnie meczą mnie te przedmioty.
Ale dość o szkole ...podejrzewam, iż większość z Was wie co oznacza tytuł posta ale dla pewności powiem,że chodzi tutaj o Koncert Jednego Serca,jednego Ducha, który co roku ma miejsce w Rzeszowie.
Odbywa się on w Boże Ciało w Parku Sybiraków. Jego pomysłodawcą jest Jan Budziaszek, który swoim pomysłem zaraził dwóch innych księży.
Nigdy nie miałam możliwości wzięcia wydarzenia w tym wydarzeniu,gdyż Rzeszów jest oddalony od mojej miejscowości o jakieś 2 godziny drogi, a żadne z moich rodziców nie posiada prawa jazdy. Ostatnio jednak usłyszałyśmy z kuzynką od znajomego, iż pobliska plebania organizuje dojazd na ów koncert. Następnego dnia zorientowałyśmy się jak to wygląda i tak oto za niewielką opłatą w czwartek znalazłyśmy się w Rzeszowie.
Cóż mogę powiedzieć ... byłam bardzo zdziwiona,gdy zobaczyłam ilu jest tam ludzi. Nie spodziewałam się aż takiej liczby. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że przyjazd tam to była dobra decyzja.
Ktoś mógłby powiedzieć,że takie religijne występy i śpiewy są nudne i lepiej posłuchać normalnej muzyki,ale Ci z was,którzy choć raz tam byli,wiedzą,że jest to coś fantastycznego.
Większość pieśni była w naszym ojczystym języku ale zdarzały się też wyjątki.Większość z nich słyszałam po raz pierwszy więc nie mogłam nucić ich sobie nawet cichutko pod nosem, ale i tak jestem zadowolona.
Przy okazji zobaczyłam jak świetnie mogą bawić się zakonnice - naprawdę. Przed nami stała grupka sióstr i byłam mega zdziwiona jak dobrze ruszają się do tej muzyki.
Niestety nie miałam możliwości zabrania ze sobą aparatu,więc nie mam dla Was żadnych zdjęć,ale sądzę, że i tak widzieliście ich dużo na innych stronach.
Mam nadzieję,że w następnym roku również uda mi się tam być.
A Wy? Słyszeliście o tym wydarzeniu? Byliście tam kiedykolwiek? Jak wrażenia?