środa, 29 kwietnia 2015

Tarnów

Hej wszystkim :)

Jak już kiedyś wspominałam mieszkam w małej wsi i rzadko bywam w mieście. Tzn nie tak rzadko bo przynajmniej raz w tygodniu, ale jest to małe miasteczko ,w którym praktycznie nic nie ma.
Kilka sklepów,kawiarnia i kino,w którym bardzo rzadko pojawia się jakiś film. 
Do większych miast typu Kraków,Sącz,Rzeszów mam daleko, minimum 1,5 h .

Dlatego właśnie rzadko gdzieś bywam :( Jedynie na wycieczkach klasowych bądź kiedy jest to po prostu konieczne. Tak stało się w poniedziałek. Musiałam jechać do Tarnowa na wizytę do specjalisty.
By się tam udać, zwolniłam się z kilku ostatnich lekcji . Oczywiście od razu po wejściu do autobusu zasnęłam.  

Uwaga uwaga !!!!
 Wyjawię Wam sekret, o którym wiem tylko ja. Mianowicie kocham spać. Mogłabym to robić cały czas.

Powinniście czuć się zaszczyceni bo bardzo rzadko zdradzam komuś swoje tajemnicę :)
No dobra, przejdę do konkretów. Niestety nie  miałam tam za dużo wolnego czasu na zwiedzanie i takie tam,ale zdążyłam zrobić kilka fotek .
Jesteście ciekawi? Zapraszam do oglądania.  












Podobają Wam się zdjęcia ? Macie jakieś plany na Majówkę ?

piątek, 24 kwietnia 2015

Już po

Hej wszystkim :)

Trzeci dzień egzaminów dobiegł końca .Czuję wielką ulgę na myśl,że  po przebudzeniu nie będę musiała ubierać tej  eleganckiej sukienki i  bucików ( które swoją drogą mnie  obtarły ), aby chwile poźniej z długopisami w ręku a stresem w głowie ruszyć na testy gimnazjalne. Każdy powtarza zawsze by się nie nimi denerwować i podejść do nich na luzie,ale powiedzcie mi w  jaki sposób ? Ja przez ostatnie trzy dni  byłam kłębkiem nerwów,ale ja w sumie zawsze  denerwuję się nawet zwykłą kartkówką ,więc to może nic nadzwyczajnego.


A jak mi poszły testy? No cóż ... wolałabym, żeby wszelki ślad o nich zaginął :D
Nie wiem jak to jest. W sumie na oceny nie narzekam,a jak przyjdzie co do czego to mam pustkę w głowę .
Może to przez stres ? A może po prostu moja pamięć zawodzi.... nie mam pojęcia ale nie jestem zadowolona.
Historia i polski nawet w miarę ( myślę że będzie około 70 % ), ale przyrodnicze poszły mi fatalnie ( prócz chemii, w której zrobiłam 1 błąd i biologii,w której mam 2 błędy).
Z angielskiego źle poszło mi słuchanie. Zawsze mam z tym problem. Po prostu nie nadążam za lektorem i kompletnie nic nie mogę uchwycić, mimo iż bardzo lubię ten język.
A matematyka? Otwarte dobrze,zamknięte niezbyt. Tak to już bywa, że w życiu nigdy wszystko nie może być okej.



Ale nie mówmy już o egzaminach. Mamy je wreszcie za sobą . Mam nadzieję, że teraz nauczyciele trochę odpuszczą i nie będzie trzeba siedzieć tyle nad książkami.


A wy cieszycie się , że są za nami? Jak wam poszło ? Napiszcie koniecznie :)



niedziela, 19 kwietnia 2015

My favourite quotes

Cześć !

Jak zapewne wiecie w tym tygodniu w szkołach uczniowie zasiądą przy szkolnych ławkach, by napisać jeden z najważniejszych egzaminów w swoim życiu.
Mowa tu oczywiście o egzaminie gimnazjalnym. Zadecyduje on  po części  do jakich szkół się dostaniemy .
Wiem,że wiele blogerek tak jak ja pisze je w tym roku,więc chciałam życzyć Wam powodzenia.
Starajmy się tak bardzo nimi nie przejmować i podejść do nich na luzie. Może nie będą aż takie straszne? Wkrótce same się o tym przekonamy.

A teraz może przejdę do tytułu posta. Chciałabym się dzisiaj podzielić z Wami moimi ulubionymi cytatami.
Są  one zaczerpnięte z książek,filmów,piosenek i po prostu z życia.
Zapraszam do czytania :)


 "Już zawsze będziesz odpowiedzialny za to co oswoiłeś " 
(Mały książę)

                                          "Prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą.
                         Musisz tylko potrafić odróżnić tych, dla których warto cierpieć "


"Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”''
( Mały książę)

"Tylko miłość może pokonać nienawiść"
( Pamiętnik nastolatki)

"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia "
(Jonathan Caroll )

"Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy"

( Nic dwa razy)

"Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić "
(Ostatnia piosenka)

"Czasem życie toczy się w ciemnościach.
Czasem brak w nim już promieni słońca"

( Gosia Andrzejewicz)

"Bo w oczach tkwi siła duszy " 
(Paulo Coelho Alchemik)

"Trze­ba wielu lat by zna­leźć przy­jaciela, wys­tar­czy chwi­la by go stracić "
(Stanisław Jerzy Lec)

 "Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy''
( Marek Grechuta)


Jest ich dużo więcej , ale gdybym chciała pokazać  wszystkie to zabrakło by tutaj miejsca na nie .
Podobają się Wam? Jakie są Wasze ulubione cytaty?
Piszcie w komentarzach.











środa, 15 kwietnia 2015

Wiosenny tag

Hej :)


Wreszcie  pożegnała się z Nami zima, a  zawitała  długo wyczekiwana przez wszystkich  wiosna .
Czy się cieszę ? Oczywiście. Kocham tą porę roku.
Nie wiem jak wam ,ale mi o wiele lepiej z rana zwlec się z łóżka gdy widzę za oknem słoneczko niż ciemne,pochmurne niebo. 
I jest jeszcze jedna ważna sprawa. Możemy schować w najgłębszy kąt szafy  zimowe kurtki,szale i czapki a wyciągnąć wiosenne bluzeczki i sweterki. 
Z tej okazji przygotowałam dla Was - jak w tytule - tag o wiośnie :)




                                                                       1. Ulubiony lakier do paznokci ?

           Z racji tego, iż w mojej szkole zabronione jest malowanie paznokci na moich dłoniach rzadko goszczą                            kolorowe lakiery. Za to uwielbiam odżywki do paznokci,które nadają lekką barwę i połysk.



                                                              2. Ulubiony kolor szminki na wiosnę?

        Nie używam szminek ale za to kocham wszelkie błyszczyki . A baby lips to w ogóle mój ulubieniec.


                                                              3. Ulubiona wiosenna sukienka?

                                  Lekka,przewiewna,koralowa sukieneczka w kropeczki - to właśnie mój styl .


                                                        4.Jaki jest Twój ulubiony kwiat na wiosnę?

                                                      Bardzo lubię żółte tulipany oraz czerwone róże.

                                                               5.Ulubiona apaszka na wiosnę?

                Bardzo często noszę kolorowe chusty,szale bądź apaszki. Mam ich w swoim zbiorze dosyć sporo.
                                                             Oto jedne z moich ulubionych.


                                                                  8.Ulubione perfumy na wiosnę??

      Niestety jestem kiepska w opisywaniu zapachów, ale ten ma delikatną woń,która od razu podbiła moje serce.


                                                                  9.Ulubiony kolor na wiosnę?

              Lubie  czernie i wszelkie ciemne kolory,ale na wiosnę w mojej szafie królują pastele .
                                                      Mój ulubiony kolor  to mięta i koral.


                                                            10.Ulubiona biżuteria na wiosnę?

   Posiadam dosyć pokaźną kolekcję biżuterii,gdyż uwielbiam każdą stylizację urozmaicać jakimiś dodatkami.
                                                     Oto jedne z tych,które noszę najczęściej.


                                                                    12.Ulubiona kurtka na wiosnę??

    Nie jest to kurtka,a raczej katana,ale zdecydowałam się wam ją pokazać, gdyż lubię ją i pasuje do wielu outfitów.
                             Dodatkowym atutem jest jej cena. Całe 3 zł w najbliższym lumpku.


                                                           14.Ulubiony gadżet na wiosnę?

                                             Chyba każdy lubi okulary przeciwsłoneczne,prawda?




                                                                Lubicie wiosnę tak jak ja?
 Jeśli już robiłyście ten tag to dajcie mi link w komentarzu,a jeśli nie to zapraszam do jego stworzenia :)


niedziela, 12 kwietnia 2015

Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach ...

Hej Kochani !

Czym tak właściwie jest rodzina? Możecie uznać mnie za wariatkę bo jak mogę pytać o tak oczywistą rzecz,ale wiecie co? Dla mnie wcale nie jest to takie banalne.
Wydawało mi się, że rodzina to nie tylko więzy krwi,ale też miłość,zaufanie,dbanie o siebie i wspieranie w trudnych chwilach. Zawsze uważałam,że na pierwszym dla Nas miejscu powinna stać właśnie ona.
Niestety życie pokazało mi, że nie każdy ma taką wspaniałą rodzinę. Nie każdy ma tyle szczęścia...



Teraz pewnie pomyślicie sobie o mnie , że jestem kolejną z tych durnych nastolatek uważających,że tak wiele przeszły,a tak na prawdę nie znają życia. Możecie sobie tak o mnie myśleć - nie mam na to wpływu.
Wiem,że wiele młodych osób skarży się na swoich bliskich z powodu braku kieszonkowego,traktowania jak malutkich dzieci czy np. dlatego,że nie mogą wychodzić z domu wieczorami.

Ja mam inny problem. Rodzice - jedne z osób najważniejszych w życiu każdego z Nas.  Dziecko powinno mieć w nich wsparcie i darzyć zaufaniem,a oni powinni bronić je przed ludźmi,którzy chcą je skrzywdzić.
A co jeśli oni sami je krzywdzą? A co gorsza celowo. Co wtedy? Czy mogą oni nazywać się rodzicami?
Nie rozumiem jak można  ignorować płacz własnego dziecka albo się z niego śmiać,przecież ono może  potrzebować zrozumienia i odrobiny uwagi.



Czasem jakaś rodzina wygląda ( czyt.udaje ) na szczęśliwą,ale tak naprawdę jest pełna awantur,płaczu lub agresji. Coraz częściej zdarzają się takie sytuacje, lecz nikt nie chce o tym mówić. Dlaczego ? Być może przez wstyd albo brak zaufania do innych. Rozumiem to doskonale .
Sama zastanawiam się jak mogę pisać i skarżyć się na bliskich. Przecież w realu staram się by ludzie nie dostrzegli tego, iż cierpię. By nie widzieli łez w moich oczach. Może dlatego,że nikt mnie tutaj nie zna,a może po prostu mam już dość udawania,że wszystko jest okej. Nie umiem tak dalej żyć . Coraz bardziej ich nienawidzę ...






  


środa, 8 kwietnia 2015

Co u mnie ?

Cześć Kochani !

Przez ostatni czas wszyscy rozmawiali tylko o zbliżających się świętach,robili zakupy i świąteczne porządki .
A tu buum i są one już za nami. Tak to jest,że zawsze więcej jest przygotowań do nich niż ich samych .
Cóż ... trzeba się z tym pogodzić.
Z uwagi na moją obecną krótko mówiąc dość konfliktową sytuację w domu obawiałam się,że będą one nie udane.  Muszę się Wam jednak pochwalić,że pomijając jedno malutkie spięcie były całkiem przyjemne.


Koniec świąt oznacza niestety powrót do szkolnej rutyny. Dzisiaj pierwszy raz po sześciodniowej przerwie byłam w szkole i muszę Wam powiedzieć ,iż już mam dość. Czemu nauczyciele nie mają litości dla uczniów? Oni przykładowo przez dwa tygodnie nie zdążą ocenić kartkówki czy sprawdzianu,ponieważ " mieli dużo pracy",ale my mamy znaleźć czas by nauczyć się na cztery sprawdziany w tygodniu,tak?
Przecież  nie jesteśmy jakimiś maszynami . Też chcielibyśmy odpocząć i zrobić coś dla siebie,ale nie... bo naszym jedynym obowiązkiem jest się uczyć . Czy Was też wkurza takie gadanie?

(ach ta jakość)


A  co u Was słychać ? Jak po świętach?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ps. Polecacie jakieś w miarę tanie,stabilne statywy? Potrzebuję jakiegoś do pstrykania fotek z samowyzwalacza. Gdzie kupiliście swoje?  Jeśli macie coś sprawdzonego to napiszcie w komentarzu,proszę.

sobota, 4 kwietnia 2015

Święta

Hej Kochani  :)

Czy Wam też czas tak szybko płynie? Niedawno szliśmy na pasterkę a teraz zbliża się Wielkanoc.
I chociaż pogoda bardziej przypomina Boże narodzenie ( przynajmniej u mnie) , nie dajmy się się zmylić - to nie gwiazdka.


Pamiętam ,że jako kilkuletnia dziewczynka uwielbiałam Wielkanoc i wszystkie te przygotowania do świąt.
Kochałam chodzić z mamą do świecenia .Koniecznie też musiałam mieć swój mały koszyczek pełen czekoladowych jajeczek,pisanek,króliczków i cukrowych ozdób. Zawsze dbałam by przypadkiem nikt nie zapomniał kupić babki. Była to bowiem rzecz,której na stole zabraknąć nie mogło.
Z niecierpliwością wyczekiwałam drugiego dnia świąt. Chyba domyślacie się dlaczego,prawda? W niedziele napełniałam sikawkowy pistolecik i  przed zaśnięciem obiecywałam sobie,że cichutko wstanę wcześnie rano i wszystkim zrobię mokrą pobudkę. Niestety ....na planach się skończyło i w rzeczywistości urządzano ją mnie.

Sytuacja niestety uległa zmianie.Od jakiś dwóch lat święta przestały mnie tak cieszyć. Nie czuję tej atmosfery i radości,która towarzyszyła mi w wieku siedmiu czy dziesięciu lat. Może jeszcze kiedyś to się zmieni,ale jak na razie święta kojarzą mi się tylko z bolącym od przejedzenia brzuchem :D



Wraz z rodzicami jadę na święta do dziadków co oznacza, że  nie będę  miała dostępu do internetu przez najbliższe dwa dni. W związku z tym,że nie będę aktywna na blogu chcę teraz złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji nadchodzących świąt.



Lubicie święta Wielkanocne ? Spędzacie je w domu czy poza nim? Byliście święcić koszyczek?

  


środa, 1 kwietnia 2015

Czas się zdecydować

 Hej :)


Kwiecień zbliża się pełnymi krokami a wraz z nim egzaminy gimnazjalne. Oznacza to dla wszystkich trzeciogimnazjalistów ( w tym dla mnie ) wielki stres i to nie tylko z powodu egzaminu. 

Stajemy przed bardzo ważnym wyborem, być może decydującym o naszym późniejszym życiu. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie '' co dalej ? ''. Wiem, że jest to niezwykle trudno,ponieważ sama w tym roku muszę o tym zdecydować.

Każdy mówi,żeby zastanowić się co chciałoby się w życiu robić. Łatwo powiedzieć,prawda? A jeśli ktoś tego nie wie? To co wtedy? 

Nieraz spotkałam się z przekonaniem,że jeśli nie  ktoś nie wie gdzie chce iść dalej,to wybiera liceum. Czemu tak jest? Ja też nie wiem co chcę kiedyś robić i przez długi czas wahałam się nad tą właśnie szkołą, ale pomyślałam sobie , że lepszym wyborem będzie technikum. Przynajmniej zdobędę jakiś zawód. Może nie będzie to jakaś wymarzona praca i może nie zarobię fortuny,ale będę miała jakąś specjalizacje. 

W dzisiejszych czasach prawie każdy studiuje. Ludzie robią to z różnych powodów m.in. że jest taka moda bądź, dlatego że chcą sobie przedłużyć młodość. Ale czy na pewno warto ? Istnieje przecież przekonanie,że studenci nic nie potrafią,prawda? I, że w dzisiejszym świecie papierek nic nie znaczy.

Razem z klasą byłam ostatnio na targach,na których prezentowały się różne szkoły średnie.Otrzymaliśmy mnóstwo ulotek 






 Po rozmowie z kilkoma osobami doszłam do wniosku,że może technikum ekonomiczne nie byłoby najgorszym pomysłem,w szczególności dlatego,że uwielbiam matematykę. Ale nadal się waham.


Piszecie w tym roku egzaminy? A może macie już to za sobą?
Do jakich szkół się wybieracie? Napiszcie koniecznie w komentarzu
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
      PS. Zrobiliście już kogoś w balona ? Lubicie prima aprilis ?