Jak już kiedyś wspominałam mieszkam w małej wsi i rzadko bywam w mieście. Tzn nie tak rzadko bo przynajmniej raz w tygodniu, ale jest to małe miasteczko ,w którym praktycznie nic nie ma.
Kilka sklepów,kawiarnia i kino,w którym bardzo rzadko pojawia się jakiś film.
Do większych miast typu Kraków,Sącz,Rzeszów mam daleko, minimum 1,5 h .
Dlatego właśnie rzadko gdzieś bywam :( Jedynie na wycieczkach klasowych bądź kiedy jest to po prostu konieczne. Tak stało się w poniedziałek. Musiałam jechać do Tarnowa na wizytę do specjalisty.
By się tam udać, zwolniłam się z kilku ostatnich lekcji . Oczywiście od razu po wejściu do autobusu zasnęłam.
Uwaga uwaga !!!!
Wyjawię Wam sekret, o którym wiem tylko ja. Mianowicie kocham spać. Mogłabym to robić cały czas.
Powinniście czuć się zaszczyceni bo bardzo rzadko zdradzam komuś swoje tajemnicę :)
No dobra, przejdę do konkretów. Niestety nie miałam tam za dużo wolnego czasu na zwiedzanie i takie tam,ale zdążyłam zrobić kilka fotek .
Jesteście ciekawi? Zapraszam do oglądania.
Podobają Wam się zdjęcia ? Macie jakieś plany na Majówkę ?